czwartek, 29 maja 2014

Finansowy survival!

Trzymanie gotówki w skarpecie raczej nie uczyni z nas bogaczy, no chyba że wrzucimy je do kapelusza biedaka, który wysiaduje przed naszym domem. Oczywiście musiałaby się okazać, iż ów wspomniany biedak to ekstrawagancki multimilioner, który badał naturę ludzkiej litości, a my wzruszyliśmy go na tyle, iż postanowił nas wynagrodzić przekazując w darowiźnie tysiąckrotność sumy uprzedni wrzuconej przez nasz do jego kapelusza. Zdarzenie chyba jeszcze mniej możliwe do zaistnienia, aniżeli wygrana w totka. Cóż cuda się zdarzają, ponoć dobro popłaca czy zgodnie z szaloną teorią równowagi we wszechświecie, wraca do nas ze zdwojoną siłą. W dobie kapitalizmu i jeszcze przesłankach czynienia korzystna (przekonanie, że powróci jest chyba samolubne i poniżej nieczyste) nie mamy prawo zbytnio na niego Indekser pozycjonera liczyć. Oczywiście nie każemy być wam okrutnikami, ale ostrzegamy, iż takie myślenie w praktyce pomnażania majątku raczej się nie sprawdza, a chociaż wydaje się mało prawdopodobne.


Przejdźmy zatem do alternatywnych tudzież pragmatycznych źródeł pozyskania kapitału na nasze inwestycje, a oto one:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz